W miniony weekend w Łasku odbył się 3. Festiwal Róż. Choć upał dawał wszystkim się we znaki, to tegoroczne święto królowej kwiatów trzeba uznać za niezwykle udane. Pierwszy dzień festiwalu już tradycyjnie obfitował w ciekawe prelekcje w Łaskim Domu Kultury. Prawdziwą wisienką na torcie był występ sławnej sopranistki Joanny Woś, zakończony owacjami na stojąco. Natomiast drugiego dnia Plac 11 listopada wypełniły stoiska z pyszną gastronomią i rękodziełem. Prawdziwą furorę zrobiło ragout z dzika, za którym ustawiły się długie kolejki wielbicieli kulinariów. Nie mogło oczywiście zabraknąć wielu atrakcji i zabaw dla dzieci. Łaskowanie świetnie bawili się przy występach zespołów ludowych oraz koncertach grup „Cztery Struny Skrzypiec" i „Abraham Kenner Band”.